Bo jak nie my to, kto? Pięć pytań do Krystyny Majchrzak
15.05.2025
Krystyna Majchrzak – dla koleżanek i kolegów SUTW po prostu Krysia. Spotykamy się w Zameczku by pogadać o tym, czy na każdym etapie życia warto rozpoznawać i rozwijać swoje zainteresowania.
BMD: Krysiu, znamy się już parę lat, ale muszę przyznać, że niewiele o Tobie wiem i dlatego wielkim zaskoczeniem był dla mnie sukces, jaki ostatnio osiągnęłaś. Proszę Cię powiedz parę słów o sobie.
Krystyna: Jestem rodowitą siemianowiczanką, jestem zamężna, posiadam dzieci i czworo wnucząt. Zatem standard. Wyznaję jednak zasadę, że życie zaczyna się po sześćdziesiątce. Sądzę tak, dlatego bo na emeryturze mamy więcej czasu i możemy spełniać swoje marzenia. Gdy przeszłam na emeryturę zapisałam się do Uniwersytetu Trzeciego Wieku i do Stowarzyszenia Krystyn założonego przez Krystynę Bochenek. Udział w tym Stowarzyszeniu był dla mnie oczywistością, bo mam na imię Krystyna. W UTW zaczęłam się realizować uczęszczać na jogę i zapisując się do chóru. Udział w próbach i występach naszego chóru daje mi olbrzymią satysfakcję.
BMD: Jesteś również szefową grupy redakcyjnej SUTW czy to, dlatego Twoje zainteresowania krążą wokół fotografii?
Krystyna: W pewnym momencie na SUTW zaistniała potrzeba informowania słuchaczy o tym, co dzieje się na uniwersytecie np. o wykładach, zajęciach, wycieczkach i innych ważnych sprawach. Powołaliśmy, więc grupę redakcyjną, która miała zająć się tymi zagadnieniami. Zaproponowano mi szefowanie i ja się zgodziłam. Do moich obowiązków należy sporządzanie harmonogramu obsługi redakcyjnej każdej imprezy w SUTW i nadzór nad realizacją powierzonych naszym redaktorom zadań. Jestem zadowolona z działalności naszej grupy redakcyjnej, wspólnie odnieśliśmy sukces, a dowodem na to jest stale wzrastająca liczba osób zainteresowanych naszymi relacjami.
BMD: Jak to się stało, że wzięłaś udział w konkursie Akademii WSB i czy wielkim zaskoczeniem było dla Ciebie zdobycie tak prestiżowej nagrody?
Krystyna: Do naszego Uniwersytetu wpłynęło zaproszenie skierowane do słuchaczy, o wzięcie udziału w VIII edycji Konkursu Fotograficznego organizowanego przez Uniwersytety Trzeciego Wieku Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Mnie ten temat zainteresował i pomyślałam, dlaczego nie. Co prawda trochę przeraziło mnie to, że trzeba było przeglądnąć zdjęcia, które do tej pory zrobiłam. A muszę przyznać, że jest tego wiele, bo mój zbiór zdjęć jest obszerny. To była niesamowita praca i w pewnym momencie powiedziałam sobie: nie chce mi się. Ostatecznie jednak do wzięcia udziału w konkursie, zdopingowały mnie słowa naszej V-ce Prezes Małgosi Węgiel i dzięki niej wysłałam 6 zdjęć. Mówiąc, szczerze po cichu liczyłam na ja jakieś uznanie ze strony jury konkursu, ale zajęcie III miejsca w kategorii „Natura i przyroda” przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Tym bardziej, że moje zdjęcie „Las o poranku” zostało również uznane przez publiczność za najlepsze zdjęcie finałowe, a konkurencja była duża, bo do finału zakwalifikowało się 60 fotografii. W ogóle w całym konkursie uczestniczyło 91 osób z 38 Uniwersytetów Trzeciego Wieku z 5 województw: śląskiego, małopolskiego, opolskie, łódzkie, świętokrzyskie. Nadesłano aż 479 fotografii. Ze względu na ogrom uczestników biorących udział w konkursie, zajęcie przeze mnie III miejsca i uzyskanie nagrody publiczności, która uznała moją fotografię za najlepszą spośród 479 śmiało mogę powiedzieć: osiągnęłam sukces. U mnie w domu zawsze był jakiś aparat fotograficzny. Najpierw to była Smiena i Zorka, potem to był Kodak, cyfrowy Sony, który używam do dziś i smartfon. Zainteresowanie, więc fotografowaniem było zawsze. Nigdy jednak nie spodziewałam się, że moje zdjęcie zyska takie uznanie i poklask.
BMD: Gratuluję, to faktycznie wielkie zwycięstwo. Czy masz może jeszcze jakieś inne pasje, w których możesz osiągnąć sukces?
Krystyna: Lubię tańczyć. Należę do zespołu „Lejdis+”. Dużym zadowoleniem dla mnie jest to, że z innymi koleżankami możemy tańczyć w grupie i prezentujemy nasze umiejętności na pokazach w mieście i poza nim. Naszym sukcesem jest to, że sprawiamy ludziom radość. Świadczą o tym oklaski, jakimi nagradza nas publiczność.
BMD: Jak wiesz w ramach działalności redakcyjnej SUTW rozpoczynamy cykl wywiadów ze studentami naszego uniwersytetu pt., „Bo jak nie my to, kto? Pięć pytań do…”. Skoro ma być pięć pytań, to ostatnie pytanie zawsze będzie losową niespodzianką. Mam tu przygotowane pytania od 1 do 10. Podaj proszę cyfrę, a ja odczytam Ci to wylosowane przez Ciebie pytanie.
Krystyna: Proszę o pytanie nr 6.
BMD: Czy jest coś, czego się w życiu boisz?
Krystyna: W zasadzenie nie jestem osobą strachliwą i nie mam fobii. Wiesz jednak, czego nienawidzę i czego się boję? Juliki chyba, zno kożdy. To jest śmieszne, ale nienawidza jak jest lato, pięknie idę na spacer wieczorem, słońce zachodzi i nagle z tych traw, z wszystkiego wylatują juliki i koło głowy bręczą.
BMD: Ha, ha, ha…wiesz Krysiu, tak mi do głowy przyszło, że może one Cię tak atakują, bo chcą być po prostu przez Ciebie sfotografowane.
Dziękuję Ci za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.
Zdjęcia: Krystyna Majchrzak
Rozmowę przeprowadziła: Balbina Michalczyk-Dutkiewicz.
PS. Prosimy, każdego, kto zechciałby podzielić się swoimi przemyśleniami i sukcesami, o kontakt z zespołem redakcyjnym SUTW. Chętnie przeprowadzimy z Wami wywiad. Bo jak nie teraz to, kiedy? Bo jak nie Wy to, kto? Zapraszamy serdecznie do kontaktu.




