Strona internetowa Stowarzyszenia

Siemanowicki Uniwersystet Trzeciego Wieku

Rozmiar: Kontrast:

Wykład 7 maja 2025 r.: „Żeńskie formy językowe – czy jest o co kruszyć kopie”

07.05.2025

7 maja 2025 r. w SCK Zameczek odbył się kolejny wykład, który prowadziła Pani dr hab. Elżbieta Gónikowska-Zwolak profesor językoznawstwa na Uniwersytecie Śląskim. Polski prozaik Ireneusz Iredyński powiedział „Człowiek jest zanurzony w języku jak ryba w wodzie”, a pisarz Wiesław Myśliwski – „Ufam językowi. Wszystko jest w języku. To język ustanawia świat”. I właśnie językowi, jego formom był poświęcony niezmiernie ciekawy wykład. Na przestrzeni wieków kobiety żyły w cieniu mężczyzn. Nie miały praw, nie mogły dysponować swoją osobą, swoim majątkiem, nie dopuszczano ich do nauki. Prawami kobiet były prawa ich mężczyzn ojców, braci, mężów. A przecież kobieta powinna być traktowana jako samodzielna istota, nie definiowana za pośrednictwem mężczyzn. 

W języku pisanym nie było końcówek żeńskich. Ale czy warto tak zaciekle walczyć o te żeńskie końcówki? Polski językoznawca Zenon Klemensiewicz pisał: „Niechęć do tytułów żeńskich rośnie w miarę jak zalecają je głównie mężczyźni i wydaje się, że w ten sposób pragną oni zachować przewagę”. Najbardziej widać to w podręcznikach do historii, pisanych przeważnie przez mężczyzn. W tych podręcznikach przedstawiani są królowie, wodzowie, hetmani a nie ma kobiet. Świat historii to świat mężczyzn. Słowo historia po angielsku to HISTORY  czyli his story – jego historia, nie ma słowa her story – jej historia.

Na początku XX wieku zwyciężyła tendencja do regularnego tworzenia feminatywów* jednakże istniała przeciwna tendencja i żeńskość zaznaczano za pomocą „pani” np. pani doktor, pani marszałek. W latach 70 XX wieku uczone amerykańskie i francuskie, prowadzące badania nad językiem (denuncjacja języka) odkryły SEKSIZM JĘZYKOWY czyli opresję kobiet w języku. Uznały że warto tworzyć nowe niedyskryminujące słownictwo i używać go.

Poczynając od lat 90 XX wieku znacznie rozpowszechniły się żeńskie formy rzeczowników i przyjęto nazwy socjolożka, psycholożka, posłanka, prawniczka. Stosowanie feminatywów w wypowiedziach np. naprzemienne powtarzanie rzeczowników żeńskich i męskich (Polki i Polacy) jest znakiem tego, że mówiący czują potrzebę zwiększenia widoczności kobiet w języku i tekstach.

Dyskusja o żeńskich rzeczownikach osobowych skłoniło Radę Języka Polskiego do zajęcia stanowiska. I tak 25 listopada 2019 roku ogłoszono: „Rada Języka Polskiego uznaje że w polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna symetria nazw osobowych żeńskich i męskich w zasobie słownictwa”.

Użycie feminatywów przyczynia się do promowania równości płci i podkreślenia roli kobiet
na rynku pracy.

* Feminatywy to żeńskie formy gramatyczne zawodów, funkcji osób wykonujących czynności.
Są to formy gramatyczne poprawne językowo.

Danuta Uriga