Wykład „Historia holenderskiej królewny”
08.01.2025
Po świątecznej przerwie w SCK Zameczek odbył się długo wyczekiwany wykład pana Mirosława Domina pt. „Historia holenderskiej królewny”.
Pan Mirosław opowiedział nam historię niezwykłej kobiety i niezwykłej budowli. Ta niezwykła kobieta to Wilhelmina Frederika Luise Charlotte Marianne czyli Marianna Orańska królewna niderlandzka z dynastii Oranje-Nassau, posiadaczka licznych dóbr w Ziemi Kłodzkiej, a niezwykłą budowlą – pałac w Kamieńcu Ząbkowickim, którego była właścicielką. Dowiedzieliśmy się jak przebiegało jej dzieciństwo, młodość, jej życie jako dojrzałej kobiety i życie uczuciowe.
30 października 1838 roku rusza budowa Pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim, która trwała z przerwą przez 33 lata. Po to, żeby w 1872 oficjalnie zakończyć budowę. Pałac, położony na Grodowym Wzgórzu, w całej swej okazałości góruje nad Ziemią Kłodzką. Z tarasu rozpościera się cudowny widok na Góry Złote, Bardzkie i Masyw Śnieżnika.
Podczas II wojny światowej Niemcy urządzili tutaj magazyn przejściowy dla zwożonych z całego Śląska dzieł sztuki. Po zakończeniu wojny przez pół roku żołnierze Armii Czerwonej przebywali w pałacu, w barbarzyński sposób dewastując jego wnętrza i otoczenie. W końcu podpalili pałac.
W latach pięćdziesiątych nastąpiła całkowita dewastacja pałacu. W 1986 obiekt został wydzierżawiony na 40 lat przez Pana Włodzimierza Sobiecha, który przyczynił się do częściowej odbudowy pałacu. Po tym okresie umowa wygasa i obiekt popada w kompletną ruinę. Dopiero w 2013 roku po przeprowadzeniu prac remontowych przez obecnego właściciela, którym jest Gmina Kamieniec Ząbkowicki pałac został udostępniony zwiedzającym, jego remont trwa do dziś.
Ale wróćmy na chwilę do Marianny Orańskiej. Mówiła o sobie „Nie przyszłam na świat, by
żyć dzięki ludziom, ale by ludzie żyli dzięki mnie”. Była osobą o wielkim sercu. Dzięki majątkowi, który odziedziczyła po matce przyczyniła się do rozwoju Ziemi Kłodzkiej. Nie żałowała pieniędzy na ubogich, szkoły, kościoły, mieszkania dla swoich poddanych czy budowę dróg. Marianna szanowała ludzi a poddani mówili o niej „Dobra Pani”. Jej pamięć została utrwalona w wielu nazwach np. Mariańskie Skały, Droga Marianny czy marmur zwany Biała Marianna.
Na tym chciałabym zakończyć relację z wykładu. Panu Mirkowi dziękujemy za pięknie
opowiedzianą historię holenderskiej królewny. Jest to temat, o którym można opowiadać bez
końca, trudno w ciągu kilku minut opowiedzieć wszystko. Dlatego osoby, które chcą
poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie odsyłam do literatury (tytuły książek na końcu
prezentacji).
A Panu Mirkowi mówimy DO ZOBACZENIA wkrótce!
Relacja i zdjęcia: Krystyna Majchrzak